sobota, 15 lutego 2014

Moje przyziemne marzenie

Lubicie zmiany ?!
Ja TAK !

Jak każda kobieta jestem zmienna, wciąż szukam nowego zajęcia - milion pomysłów na minute, postanowiłam nie marzyć TYLKO brać się za realizację ... aż w końcu przyszedł taki dzień kieeeeedy.... wyczekałam moment gdy mąż wyjdzie rano do pracy... iiii było tak:

Godzina 8.05  - całuski i pa pa ! wszystko było zaplanowane, każdy szczegół !
Zebrałam wszystkie potrzebne narzędzia... i zaczęłam ...a On ? hmmm .... Jak wrócił stanął w progu jak wryty... cóż :) NIESPODZIANKA ! :)

- zrobiłam " zarys" tego co wkrótce miało się znaleźć na Naszej ścianie poniżej początek:

to co zobaczył :


 Nie musiałam nawet prosić - zabrał się za zmazywanie linii



Gdy wszystko było już gotowe do malowania :

wałki i pędzle poszły w ruch







.... odczekaliśmy aż wyschnie i zerwaliśmy



i mamy taki efekt końcowy ! :)))






1 komentarz: